Edukacja to zmiana… „zmiana zachowań będąca wynikiem zdobywanego doświadczenia” – jak stwierdził Herbert V. Prochnow. Dlatego w centrum naszej uwagi musi się znaleźć osoba adresata przekazu edukacyjnego, a nie nauczyciel i jego „mądrości”. Bowiem wiedza, umiejętności oraz postawy, opinie i nawyki budowane (konstruowane) są wraz z rozwojem osoby ucznia i tylko przy jego aktywnym udziale, zaś danych źródłowych tego procesu dostarcza rzeczywistość wychowawcza. Stąd drugim obok aktywności uczącego się elementem krytycznym edukacji jest zapewnienie uczniowi możliwości doświadczania (interakcji z otoczeniem), czyli działań które staną się źródłem osobistego doświadczenia.
a) Nauczanie przez doświadczenie
W przytoczonych wyżej cytatach kryje się myśl, że głównym, wyjściowym czynnikiem w budowaniu procesu zmian zachodzących u ucznia jest doświadczenie. Doświadczając poznajemy coś osobiście, zdobywamy wiedzę o jego znaczeniu. Wiedzy tej towarzyszy emocja, nasz własny stosunek do danej rzeczy lub zjawiska. „Poznając trzeba przebyć pewną drogę; trzeba odbyć jakąś podróż, by następnie osiągnąć cel końcowy podróży(…). Bez uczestnictwa we wszystkim tym co specyficzne dla danej drogi, niemożliwe staje się dotarcie do jej sensu. I bierze w tym też udział pamięć o powstałym trudzie, niebezpieczeństwach(…). Doświadczenie(…) nie jest zwykłą informacją. Doświadczenie wymaga naszej obecności, informacja nie. Doświadczenie jest to coś, co odczuwa się na własnym ciele i traktuje jako absolutnie własne(…). O dokonanym przez siebie doświadczeniu może on (człowiek) innego poinformować, ale nie może mu go przekazać(…). Wiedza o moim doświadczeniu nie jest doświadczeniem (Krystyna Ablewicz, (1993). Doświadczenie naturalne podstawa pedagogiki per se; w Poza kryzysem tożsamości – w kierunku pedagogiki personalistycznej, Franciszek Adamski -red. Kraków.)”.
Doświadczenie jest źródłem znaczeń, znaczenia zaś są podstawą języka, którym się posługujemy, oraz systemu wartości który wyznajemy. Prostym przykładem jest słowo „pies”. Zapytany o jego znaczenie każdy człowiek ma swoją własną odpowiedź: może to być strach i ból; może być coś miękkiego z zimnym noskiem; może być coś wiernego, dającego poczucie bezpieczeństwa; lub miłe w zasadzie stworzenie, ale pełne pcheł i zarazków. Tak więc każdy człowiek utożsamił inne doświadczenie ze słowem „pies” i reaguje zgodnie z tym wzorcem. Podobnie jak znaczenia słów kodowane są też systemy rozwiązywania problemów.
b) Rola środowiska wychowawczego w edukacji
Poszukując skutecznego mechanizmu służącego wdrożeniu edukacji podążamy dalej za tokiem myślenia pani profesor K. Ablewicz, która, rozwijając pogląd Galileusza, powiada że: „danych źródłowych (wychowania) dostarcza rzeczywistość wychowawcza; trzeba umieć ją opisać dzięki odpowiednio poprowadzonej refleksji”. Stanowisko to definiuje rolę nauczyciela, która polega na umiejętnym zorganizowaniu wydarzenia, mogącego stać się źródłem doświadczenia, oraz na poprowadzeniu refleksji interpretującej fakty, które stały się udziałem wychowanka. W praktyce jednak trudno jest o harmonijną realizację tego procesu.
Główną formą działalności szkoły, a przynajmniej tego co robią jej najlepsi przedstawiciele, jest dziś prowadzenie refleksji nad światem, interpretacja faktów. Bowiem „Będąc zakorzenionym we własnym doświadczeniu każdy człowiek, a więc i wychowawca i wychowanek, posiadają już pewne rozumienie tego czym jest np.: strach, zaufanie, rozczarowanie, przyjaźń, radość czy odpowiedzialność(…). (Jednocześnie) z drugim (człowiekiem) łączy nas (…) udział we wspólnym doświadczeniu. na przykład: inni też chodzą do szkoły (…), mają rodziców, tracą i zyskują przyjaciół (…) (K. Ablewicz)”. Tak więc nauczyciel nie porusza się w próżni. Bazuje na doświadczeniu przynoszonym przez ucznia spoza szkoły: z domu, podwórka, wakacji, czy innych form prywatnego życia. Jego codzienny trud ma swoje, dobrze ugruntowane miejsce w procesie wiodącym od doświadczenia, przez refleksję i syntezę, do planowania i wdrażania nowych doświadczeń weryfikujących stosunek wychowanka do świata.
Jednak prowadzenie działań zapewniających interakcję z światem otaczającym ucznia (doświadczanie) wciąż są dla naszej szkoły wielkim wyzwaniem.
c) Zamiast podsumowania
Na zakończenie należy stwierdzić, że docenienie roli doświadczenia w rozwoju osobowym ucznia stało się podstawą wielu refleksji metodologicznych, z których wyrasta kilka najważniejszych dziś koncepcji pedagogicznych, takich jak pedagogika personalistyczna[1] czy konstruktywistyczna[2]. Te i kilka innych innowacji pedagogicznych otwiera drogę do ostatecznego zerwania z anachronizmem w polskiej szkole.
[1] Franciszek Adamski (red). 1993. Poza kryzysem tożsamości – w kierunku pedagogiki personalistycznej, UJ/PAT. Kraków
[2] Stanisław Dylak. Konstruktywizm jako obiecująca perspektywa kształcenia nauczycieli, http://www.cen.uni.wroc.pl/teksty/konstrukcja.pdf
Tekst: Andrzej Biderman
—
Foto powyżej: Rudy and Peter Skitterians
Pixaby Licence